“A mnie się marzy kurna chata, zwyczajna izba zbita z prostych desek, żeby się odciąć od całego świata, od paragonów, paragrafów i wywieszek.
Zaszyć się w kącie w kupie liści tak, żeby tylko czubek nosa było widać, nic nie zamiatać, nic nie czyścić, nie kombinować, co się jeszcze może przydać.”